MEDJUGORIE + WCZASY NAD MORZEM ADRIATYCKIM
Od 25 czerwca trzydziestosiedmioosobowa grupa pielgrzymów wraz z księdzem proboszczem udała się do Bośni i Hercegowiny. Większość uczestników to nasi parafianie. Z Krakowa dotarli oni samolotem na lotnisko położone pod Dubrownikiem, a stamtąd już autokarem udali się do Medjugorie. Miejsce to robi olbrzymie wrażenie, przybywają tutaj tysiące pielgrzymów, aby umocnić swoją wiarę. Wśród nich jest bardzo wielu Polaków. Jak mówią świadkowie, od ponad 40 lat mają tu miejsce objawienia Matki Najświętszej, która przychodzi, aby wzywać do nawrócenia i żarliwej modlitwy o pokój. Kościół oficjalnie nie wypowiedział się jeszcze co do ich prawdziwości, ponieważ objawienia te trwają rzekomo do dnia dzisiejszego. Wielkim przeżyciem był udział w różnych nabożeństwach organizowanych w międzynarodowej wspólnocie. Wieczorem o godzinie 19:00 codziennie sprawowana jest Msza Święta przy polowym ołtarzu, w której uczestniczy bardzo wiele osób. W piątkowy poranek, rozważając stacje drogi krzyżowej, wędrowaliśmy na Kriżevac – górę Jezusa ukrzyżowanego. Dwa dni wcześniej, rozważając tajemnice różańca, wyszliśmy z kolei na Podbrdo, górę objawienia Matki Bożej. Odwiedziliśmy także wspólnotę Cenacolo, w której mieszkają młodzi mężczyźni pragnący przemienić swoje życie. Choć ta bośniacka miejscowość nie jest oficjalnie uznana za sanktuarium to nie ulega wątpliwości, że rzeczywiście można tutaj doświadczyć bliskości Boga. Podczas naszego pobytu w Bośni i Hercegowinie odwiedziliśmy jeszcze kilka innych miejscowości. Swoim pięknem urzekł nas Mostar. Jedną z najsłynniejszych budowli w tym mieście jest Stary Most z kamienia, który łączy dwie części miasta: bośniacką, czyli muzułmańską i chorwacką – katolicką, położone na dwóch brzegach rzeki Neretwy. Na starówce zobaczyliśmy także malownicze kamieniczki, stragany, sklepy, zabytkowy meczet, a Mszę Świętą sprawowaliśmy w kościele pod wezwaniem Świętych Piotra i Pawła, który wraz ze swoją strzelistą wieżą jest obecnie najwyższą budowlą w Mostarze. Wyjeżdżając z miasta skierowaliśmy się do Blagaj – miejscowości słynącej z położonego przy źródle rzeki Buny klasztoru derwiszów. Jego początki sięgają XVI wieku, najprawdopodobniej został on założony przez Turków. W czwartkowe południe mogliśmy cieszyć nasze oczy pięknym widokiem wodospadów Kravica. To niesamowite kaskady rozciągające się na ponad 100 m. szerokości, a spadek poziomu dochodzi aż do 25 -28 m. Choć spadająca woda jest dość chłodna, niektórzy pielgrzymi odważyli się zażyć kąpieli w tym niezwykle spektakularnym miejscu. Klika dni spędziliśmy w Neum, w pięknym hotelu położonym tuż nad brzegiem Morza Adriatyckiego. Na zakończenie przed przyjazdem na lotnisko odwiedziliśmy chorwacki Dubrownik. Zobaczyliśmy tam m. in. klasztory Franciszkanów i Dominikanów. Mszę Świętą sprawowaliśmy w renesansowej katedrze pw. Wniebowzięcia NMP, gdzie czczone są relikwie św. Błażeja. Ksiądz proboszcz przypomniał, że „sviaty Vlah” uważany jest m.in. za patrona chorób gardła. Przyzywając jego wstawiennictwa przyjęliśmy specjalne błogosławieństwo. Podczas tej ceremonii duchowny przykładał do szyi dwie skrzyżowane, skręcone świece wypowiadając nad każdym słowa modlitwy: „Za wstawiennictwem świętego Błażeja, biskupa i męczennika, niech Bóg zachowa cię od choroby gardła i wszelkiej innej dolegliwości. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.”
