Wprowadzenie relikwii św. Małgorzaty Marii Alacogue
W ostatnim dniu Oktawy Bożego Ciała, w czwartek 23 czerwca 2022 r. powitaliśmy w naszej parafii relikwie świętej Małgorzaty Marii Alacogue. Długo przygotowywaliśmy się do tej uroczystości. Oprócz modlitw indywidualnych i wspólnotowych zanoszonych podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, w drugą niedzielę czerwca podczas wszystkich Mszy Świętych ks. Wiesław Szczygieł, diecezjalny Moderator Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa wygłosił homilię, przybliżającą nam postać tej świętej wizjonerki. W ramach czerwcowych nabożeństw codziennie po litanii do Serca Pana Jezusa mogliśmy wysłuchać czytanki przybliżające nam życie i objawienia Pana Jezusa św. Małgorzacie. Przed samą uroczystością odmówiliśmy 9-dniową Nowennę. W końcu nadszedł ten wyczekiwany, omodlony, nie przypadkowo wybrany dzień ––, gdyż właśnie po uroczystości Bożego Ciała św. Małgorzata przeżywała ostatnie objawienie Pana Jezusa. Już podczas nabożeństwa oczekiwania kościół zapełniał się nie tylko parafianami, ale także delegacjami wspólnot straży honorowej z terenu naszej Archidiecezji {z Łańcuta, z Leżajska, z Wólki Pełkińskiej, Hadli Szklarskich oraz trzech wspólnot z sąsiednich jarosławskich kościołów: z bazyliki Matki Boskiej Bolesnej, z parafii NMP Królowej Polski oraz z opactwa) Nie zabrakło także pocztów sztandarowych. Członkowie Straży Honorowej prowadzili modlitwy do św. Małgorzaty przeplatane śpiewem pieśni do Serca Jezusowego i litanii. Eucharystia rozpoczęła się uroczystą procesją. Wszyscy gromko włączyli się w śpiew pieśni ku czci świętej: „O Małgorzato Maria, Pokorna tak w swej świętości ukaż nam Serce Boże wznieć ogień czystej miłości.” Za ministrantami i lektorami szły dzieci niosąc zapalone lampki oliwne. To wymowny symboli duchowości świętej Małgorzaty, która jak panna mądra zawsze trwała w postawie oczekiwania na spotkanie ze swoim Oblubieńcem. Ze wzruszeniem w oczach patrzyliśmy jak na specjalnie przygotowanym feretronie mężczyźni wnieśli relikwiarz ozdobiony kwiatowym wieńcem. Za nim podążały kobiety trzymając w swych rękach białe róże. Po dojściu do ołtarza nową Patronkę powitali przedstawicielka parafii oraz ks. proboszcz. W słowach, które wypowiedzieli usłyszeć można było słowa, mówiące o zaszczycie, ale także o zobowiązaniu. „Bądź naszą mistrzynią, pokaż nam, jak mamy lepiej kochać Jezusowe Serce, abyśmy za twoim przykładem przynosili pociechę i wynagrodzenie Bożemu Sercu, byśmy bronili się przed oziębłością i niewdzięcznością, byśmy nie obrażali Chrystusa naszymi grzechami i zaniedbaniami.” Na zakończenie obrzędu powitania ksiądz biskup Stanisław Jamrozek odmówił modlitwę i okadził relikwie oraz ołtarz.
Wybór relikwiarza nie był przypadkowy. Chcieliśmy, aby znalazł się na nim koniecznie symbol serca. Spośród kilku propozycji wybraliśmy ten, który nawiązywał także do symboliki drzewa. Św. Małgorzata Maria zapisała kiedyś w swoim pamiętniku takie słowa: „Jezus pozwolił mi zobaczyć nabożeństwo do Jego Serca niczym ogromne, piękne drzewo, które odwiecznie jest przeznaczone na to, aby nas ubogacić, aby zakorzenić się w [nas] i ażeby tak szeroko rozłożyć swe konary, żeby każdy mógł do woli zbierać jego owoce.”
Rozpoczęła się Eucharystia. Cieszyliśmy się, że wiele osób i świeckich, zarówno członków SH jak też przedstawicieli parafii, podjęło konkretne posługi: czytało teksty z Pisma Świętego i wezwania modlitwy powszechnej, uczestniczyło w procsji z darami. Wśród tych darów warto zauważyć przedstawicieli uczniów z klasy czwartej, którzy przynieśli broszurki z podpisami świadczącymi o odprawieniu pierwszych piątków miesiąca. To świętej siostrze Małgorzacie Pan Jezus obiecał, że obdarzy szczególnymi łaskami tych, którzy przez dziewięć pierwszych piątków przyjmować będą Komunię w duchu wynagrodzenia za grzechy. Podczas wygłoszonej homilii ks. biskup Stanisław nawiązując do czytań mszalnych powiedział, że: „Jezus w swoim Sercu nosi wszystkich ludzi, tam jest miejsce dla każdego bez wyjątku”. Przypomniał, że wszyscy, którzy chcą to Boże serce czcić, zobowiązani są naśladować Chrystusa. „Powinniśmy naszą miłością ogarniać każdego bez wyjątku; tych, którzy wśród nas żyją, którzy nie zawsze są dla nas życzliwi, którzy wyrządzili może nam nawet jakąś krzywdę”. Ukazał świętą Małgorzatę, jako osobę o otwartym sercu, w którym było zawsze miejsce dla Boga i dla człowieka, zwłaszcza potrzebującego pomocy. Pod koniec liturgii odbyła się procesja eucharystyczna, a następnie ksiądz biskup poświęcił przyniesione do kościoła wianki i pobłogosławił licznie zgromadzone dzieci.
Po zakończonych uroczystościach członkowie wspólnot SH spotkali się przy kawie i upieczonych przez miejscową wspólnotę ciastach dzieląc się radością ze wspólnego spotkania, modlitwy przed relikwiami, a także wrażeniami z pobytu w Częstochowie podczas odbywającej się kilka dni wcześniej ogólnopolskiej pielgrzymki.
Święta Małgorzata pozostanie z nami już na zawsze. Jako wspólnota strażowa, a także jako parafianie będziemy swoje troski i radości składać Jezusowi Miłosiernemu już nie tylko przez wstawiennictwo świętej siostry Faustyny, ale także zbliżać się będziemy do zranionego Serca Jezusa wsparci orędownictwem świętej Małgorzaty. Dobrze, że jako członkowie SH mamy wielu patronów, w których obcowanie wierzymy. Ufamy, że w tej naszej skromnej, może nieraz nieudolnej drodze apostołowania, oni nam towarzyszą i nas wspierają.
Świadectwo
„Bóg może, gdy zechce, wyprowadzić swoją chwałę, z naszych najmniejszych czynności” – pisała św. Małgorzata Maria Alacogue w swoim pamiętniku duchowym.
Sama Święta, dla mnie osobiście mało znana, żyła w czasach, których dzisiaj trudno sobie wyobrazić, ale to co, ją wyróżniało i za sprawą objawień Jezusa Chrystusa pozostało po Niej ma charakter ponadczasowy. Święta była czcicielką Serca Jezusowego i tylko w Nim widziała moc i siłę do realizacji swojego zakonnego powołania.
Współczesny człowiek przepełniony dzisiaj lękiem o siebie, swoją rodzinę, dobra, dzieci, potrzebuje niezawodnego oparcia i miłości, której ciągle szuka. W momencie pojawienia się informacji o możliwości wprowadzenia do naszego kościoła pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego relikwii Św. Małgorzaty Marii w moim umyśle i sercu zaowocowała myśl- może ta Święta będzie ratunkiem dla mojej duszy. Należę do Straży Honorowej Najświętszego Serca Jezusowego od niedawna, ale dzisiaj wiem, potrzebowałam przyjąć Serce Jezusa do swojego życia, do swoich zadań i czynności nawet tych najmniejszych za pośrednictwem Świętej Małgorzaty Marii Alacoque.
Podczas tegorocznych nabożeństw czerwcowych przybliżaliśmy obietnice, które otrzymała Święta, a których Jezus Chrystus udziela wszystkim tym, którzy będą czcili Jego Najświętsze Serce. To przecież wspaniała wiadomość dla człowieka wierzącego, który wyrazi wolę powrócenia do praktyk pierwszopiątkowych. Dzięki temu aktowi i gorliwości w ich wypełnianiu otrzymuję gwarancję tego, że jestem bezpieczna, bo Pan zatroszczy się o moje życie, będzie mi błogosławić we wszystkich przedsięwzięciach, a w godzinie śmierci jest obietnica dla mnie łaski i otrzymania sakramentów. Śą to rzeczy znane generalnie w Kościele, ale dzięki apostolstwu Świętej Małgorzaty Marii Alacoque odkrywane przeze mnie na nowo.
Drugim światłem, jakie obecność relikwii rzuciła na moje życie były słowa zawarte we wprowadzeniu wygłoszonym przez zalatorkę Panią Halinę Graboń, o tym, że przyjęcie relikwii Świętej jest nie tylko zaszczytem, ale może przede wszystkim zobowiązaniem. Mamy obowiązek rozgłaszać wszystkim, jak bardzo Serce Jezusa skupione jest na udzielaniu wsparcia i pomocy duszom, którzy jej potrzebują. Przynaglani jesteśmy, nie tylko kapłani, ale ja i Ty do tego, aby świadczyć o bezgranicznej miłości i miłosierdziu Serca Jezusowego dla ratowania dusz w czasach, niewdzięczności, wzgardy, nieuszanowania, lekceważenia, oziębłości i świętokradztw, być może w czasach ostatecznych. W pewnym sensie zostaliśmy jako parafia do tego wybrani przez Świętą Małgorzatę, aby nieustannie i wytrwale pielęgnować i głosić miłość Serca Jezusowego do każdego i stać się żywymi pochodniami przez które, łaski Boże spływać będą na innych.
Uroczystość wprowadzenia relikwii podczas Mszy Świętej była podniosła i przepiękna, pod każdym względem; organizacyjnym, liturgicznym, muzycznym, uhonorowana obecnością i słowem Księdza Biskupa Stanisława. Dwanaście pięknych białych róż złożonych przez członków Straży Honorowej pod stopy Świętej Małgorzaty Marii Alacoque przypieczętowało ostatecznie dwanaście obietnic zapowiadających szczególne łaski Najświętszego Seca Jezusowego. Niech każdemu z nas zostaną w pamięci słowa Świętej Małgorzaty; „Kto dziewięć piątków odprawi jak trzeba, nie umrze w grzechach, lecz pójdzie do nieba”.